814 Obserwatorzy
28 Obserwuję
pablos

Pablos czytelnik

Stephen King - "Desperacja"

Desperacja - Stephen King

“Desperacja” to kolejna książka Stephena Kinga, która rozpoczynając się obiecuje wspaniałą opowieść, wpierw pełną autentycznego strachu, jednak w miarę lektury zmieniająca się w coraz większe rozczarowanie. Rzecz rozpoczyna się pośród Wielkiego Nigdzie, na jednej ze słynnych amerykańskich dróg przecinających wszerz całe USA. Kolejni bohaterowie zajęci własnymi sprawami po prostu jadą przed siebie, i wszystko wygląda dobrze, dopóki nie zostają zatrzymani przez lokalnego gliniarza.

Jest młode małżeństwo, obok bardzo typowa rodzina, wreszcie słynny pisarz, który w towarzystwie swojego harleya przemierza kraj w poszukiwaniu dobrych tematów na zbiór esejów, mających przywrócić jego twórczości chwałę. Przerażający policjant na każdego znajduje haka, który pozwala mu zgarnąć ludzi do radiowozu i doprowadzić na posterunek w niedalekiej miejscowości o uroczej nazwie Desperation.

To, co jest najlepsze w książce, to swoboda, z jaką porusza się gliniarz na początku opowieści. Jest na swoim terenie, i jak na typowego wiejskiego amerykańskiego policjanta przystało, doskonale sobie zdaje sprawę ze swojej praktycznie nieograniczonej niczym władzy. Kasuje do radiowozu kolejnych bohaterów, czasem prowadząc z nimi rozmowy, czasem czas jazdy spędzając w milczeniu. Co jest przerażające? Wszystko to, co Collie mówi - pomiędzy kolejne zdania wplata zupełnie niezwiązane z aktualną sytuacją kwestie, chociażby takie: “zabiję was. Tak!”.

Collie Entragian okazuje się być niezwykłym człowiekiem. Obeznanym z każdym praktycznie tematem, pisarza rozpoznaje od razu, jest jego fanem, chce autografu... a przynajmniej tak wygląda ich pierwsze spotkanie. Jednakże w momencie dotarcia na posterunek sytuacja się mocno zmienia, tak, jak i cała książka. Niestety bowiem dla wszyskich fanów grozy opartej na opisach tego, co człowiekowi uczynić może inny człowiek, Stephen King zmienia historię w kolejną opowieść pełną elementów nadprzyrodzonych, a problem miasteczka Desperation nie jest wywołany przez szaleństwo, a przez Coś Złego, Coś Obcego.

Do chwili, w której wszystkie postaci znalazły się już na swoich miejscach lektura jest świetna. Wpierw oglądamy typowe problemy amerykańskiego człowieka, następnie dowiadujemy się sporo faktów z przeszłości bohaterów, i tu King pisze z typowym dla siebie rozmachem, kreując niezwykle autentyczne postaci. Potem jednakże zaczyna się dość klasyczny horror, gdzie brakuje autentycznego strachu, jest jedynie przewracanie stron w próżnej nadziei na powrót do jakości, jaką oferuje początek książki. Pewnie, że bohaterowie wciąż są postaciami ciekawymi i mierzyć się muszą nie tylko ze Złem, ale także z sytuacjami, jakich brakuje w metropoliach, za to w niewielkiej miejscowości na kompletnym odludziu są na porządku dziennym. Ale ta cecha nieznacznie tylko podnosi jakość ukazanej tu historii.

Taką literaturę trzeba po prostu lubić. Wielkie Zło zobrazowane zostaje przez typowe dla gatunku narzędzia, które mi jednakże wydawały się groteskowymi, a nie strasznymi (tłumy kojotów, pająków czy skorpionów biorących udział w wydarzeniach po stronie Entragiana), a dalsza akcja to pokaz znanego wszystkim fanom Stephena Kinga gadulstwa. Obawiam się, że “Desperacja” to książka tylko dla maniaków prozy tego autora, bowiem ci, którzy zachowali odrobinę zdrowego rozsądku i ołtarzyka Kingowi jeszcze nie postawili dostrzegą, jak wspaniałą mogła być książką, gdyby Mistrz się opanował i poszedł w nieco innym, znacznie bardziej przerażającym kierunku: ukazania szaleństwa wywołanego nie elementami w stylu hokus-pokus, ale tym, co tkwi w każdym człowieku, i przy braku kontroli nad sobą może się czasem po prostu wymknąć na zewnątrz...

 

Desperation

Albatros 2009

 

Desperacja