Pierwszy tom cyklu o komisarzu Montalbano to lektura zadziwiająco krótka, ale niezwykle intensywna. Książka w zasadzie czyta się sama; autor posiada umiejętność takiego przedstawiania sytuacji, że czytelnik ani się obejrzy, a czytnik już mu wskazuje 35% lektury zaliczonej. Z jednej strony mamy do czynienia ze ścianami tekstu, z drugiej z bardzo krótkimi fragmentami, najczęściej dialogów, nawet nie przedstawiających rozmówców - a mimo to czytelnik doskonale się w tekście i rozmowach orientuje.
Komisarza bardzo łatwo polubić, od pierwszych chwil jest postacią interesującą. Całość akcji rozgrywa się na Sycylii, dość specyficznym miejscu, gdzie - prawie jak u nas - rządzą znajomości i sieci wzajemnych przysług. Trudno o ludzi uczciwych, a jednak komisarz takim jest, i każdy o tym wie, co także ma znaczenie podczas kontaktów z nim, nie tylko podczas śledztwa, ale i w życiu prywatnym.
A życie prywatne pana komisarza jest ciekawe tak, jak sama zagadka kryminalna. Szczególnie życie uczuciowe. Zresztą, zagadka także jest interesująca, bo zbudowana pomysłowo, łamiąc schematy. W kryminale od trupa i mordercy zawsze ważniejsze mi się wydawało tło i bohaterowie, i pod tym względem powieść nie zawodzi. Z tym, że jest bardzo krótka, pozostawia uczucie niedosytu. No, ale pan Camilleri pisze serię od dawna i nic nie stoi na przeszkodzie, by od razu sięgnąć po więcej.
La forma dell'acqua
Noir Sur Blanc 2007