Chociaż trylogia "Zmierzch świata żywych" Rhiannon Frater całość zombie apokalipsy przedstawia na przykładzie przyjaźni dwóch kobiet - Jenni i Katie - to w tle widać bardzo wiele ciekawych postaci. I o nich właśnie opowiadają trzy tomy opowiadań, wydane pod wspólnym tytułem "Untold Tales", na razie niestety nie przetłumaczone na język polski.
Każda książka zawiera trzy teksty. Dwa krótkie oraz jeden dłuższy, bardziej mikropowieść niż opowiadanie. Prawie każdą z postaci tu przedstawionych już znamy z oryginalnego cyklu, i choć wydaje mi się, że lektura będzie przyjemna także dla tych, którzy "Zmierzchu świata żywych" jeszcze nie czytali, polecam jednak wpierw się z powieściami zapoznać - efekt opowiadań będzie o wiele większy.
"Untold Tales" dla fana zombie apokalipsy będzie pozycją zapewniającą niesamowite emocje. Rhiannon Frater mistrzowsko opanowała umiejętność oparcia swych historii w całości na zdolności empatii czytelnika, i jej opowieści bez kłopotu wyzwalają całą gamę wrażeń, od odczuwania potężnej radości, przez niesmak i ohydę, aż do przejmującego smutku, gdy wzruszenie ściska gardło. Ponadto autorka doskonale zdaje sobie sprawę z liczebności fanów tego typu literatury i nie idzie na łatwiznę, oddając w nasze ręce teksty bardzo różne, zaplanowane w taki sposób, by zadowolić jak największą ilość czytelników. Przy czym manewr ten udaje się pani Frater znakomicie, bez brnięcia w drogę typową dla "korporacyjnych pisarzy", polegającą na maksymalnym spłycaniu historii i jazdy po linii najmniejszego oporu.
Drugoplanowe postaci z oryginalnej trylogii stają się tu pełnoprawnymi bohaterami, a pomysłowość autorki na wykorzystanie motywu apokalipsy i zagrożenia zdołała mnie zaskoczyć, co odnotowuję z dużą przyjemnością. To, co najlepsze w gatunku - czyli pokazanie całej gamy różnych zachowań człowieka w obliczu totalnego zagrożenia - jest obecne na każdej stronie książek. Obojętnie czy oglądamy tłamszoną przez matkę dziewczynę, która musi przeżyć i odkrywa w sobie potencjał, którego nikt się nie spodziewał, czy spoglądamy na samotnych ludzi z różnych stron USA spędzających swoje ostatnie chwile na czacie internetowym, wzajemnie się pocieszających i przygotowujących na śmierć, albo też poznajemy ból matki, która musi zastrzelić własne dziecko przemienione w zombie - emocje są niezwykłe, przytłaczają, oczyszczają, powodują że każdy obrót strony książki jest dramatem, bowiem przybliża czytelnika do nieubłaganego końca. Lubię się tak mocno wczuć w świat przedstawiony, uwielbiam wręcz.
Tak, jak przepadam za klimatem zombie apokalipsy. Świetnie, że trafiłem na Rhiannon Frater akurat teraz, gdy standardowa seria gatunku - The Walking Dead - jest już dobra tylko w grach wideo, bo książki, serial, a powoli nawet komiks coraz bardziej schodzą na psy.
Polecam!
Rhiannon Frater
As The World Dies: Untold Tales
Volume 1, 2, 3