814 Obserwatorzy
28 Obserwuję
pablos

Pablos czytelnik

Bernard Cornwell - "Zwiastun burzy"

Zwiastun burzy - Bernard Cornwell

Drugi tom cyklu nazywanego u nas "wojnami wikingów" to nie ten sam impet, z jakim uderzył tom pierwszy. "Zwiastun burzy" praktycznie w całości skupia się na walce, i choć zabrzmi to może dość dziwnie, to jednak ta cała akcja zamiast dynamikę zwiększać - zmniejsza. W pewnym momencie opis kolejnej bitwy staje się już tak męczący, że przyłapałem się na nie tyle czytaniu książki, co przesuwaniu wzroku po kolejnych stronach.

 

Uhtred osiągnał dorosłość, jednak trudno nazwać go człowiekiem szczęśliwym. Rozdarty między dwoma narodami, które toczą nieustanny bój przez większą część czasu doznaje uczucia beznadziei, marząc o radości zabijania, którą po raz pierwszy poczuł walcząc ramię w ramię z Duńczykami. Jednak doskonale sobie zdaje sprawę, że bez dawnych towarzyszy po stronie wikingów nie ma czego szukać.

 

Kto jednak zabroni tak znamienitemu wojownikowi poszaleć nieco na własną rękę? Mimo kochającego pokój i Boga króla wcale nie jest powiedziane, że wszyscy Sasi mają być radującymi się błogim spokojem czasami. Zwłaszcza, że do końca zagrożenia ze strony Duńczyków wciąż daleko. Na pewno powrócą. Uhtred zatem gromadzi załogę zabijaków i rusza na rajd.

 

Jak już wspomniałem: książka jest chwilami męcząca. Oczywiście wciąż się ją doskonale czyta, jednak z zaznaczeniem, że ogromna większość jej treści to po prostu walka. Brakuje wydarzeń przełomowych, ot, prawdopodobnie "Zwiastun burzy" po prostu cierpi na syndrom tomu drugiego: jest zwyczajnie słabszy od poprzednika.

 

A jednak po zamknięciu powieści jedynym co tak naprawdę można zrobić, to sięgnąć po "Panów Północy". No to sięgam.

 

The Pale Horseman

ERICA 2011